piątek, 8 września 2017

Krem do rąk Alma K | Dead See Minerals | Mieszanka minerałów z Morza Martwego

Witajcie,
Obiecywałam Wam, że wrócę, gdyż sądziłam, iż moja motywacja powróciła. Nie, nie powróciła. Moja motywacja została zatracona. Nie wiem, czy można to inaczej nazwać. Myślę, że to wszystko jest spowodowane moją sytuacją, w której się znajduję. Chciałoby się o tym napisać, ale może po prostu lepiej nie zaczynać tego tematu, gdyż jesteście tu po to, aby poczytać o tym, co nowego dziś dla Was mam, a nie o tym, z jakimi problemami się zmagam. 
Obserwujecie moje Insta Stories na Instagramie @brylantina? Jeżeli nie, to zajrzyjcie. Tam możecie ujrzeć troszkę mojej prywatności i tego, czym się zajmuje na co dzień. 

Mam wrażenie, że powinnam pisać opowiadania, bo rozpisuję się jak szalona. Znacie markę Alma K Deas See Minerals? Wydaje mi się, iż jest ona powiązana z Palmer's, ale nie chcę Was wprowadzać w błąd. Produkty Alma K posiadają w sobie mieszankę minerałów z Morza Martwego, sole, wodę oraz ekstrakty ziołowe pozyskane z natury.
Ochronny krem do rąk Alma K, który ukazany jest jako lekki, odżywczy i szybko wchłaniający się krem. Łączący substancje ochronne oraz intensywnie nawilżające. Zawiera w sobie masło z nasion kakaowca, olejek z dzikiej róży oraz minerały z Morza Martwego, aby nieustannie chronić skórę dłoni. Brzmi zachęcająco, prawda?
Krem do rąk ma średnią konsystencję, ale wchłania się niesamowicie w ekspresowym tempie i to w nim lubię. Zapach produktu, moim zdaniem jest ciężki i niektóre osoby mogą nie być z niego zadowolone, ale innym zaś, może on się kojarzyć właśnie z morzem. Mi osobiście nie przeszkadza dopóki nie wącham przez dłuższy czas rąk od razu po kremowaniu ;D Zapach utrzymuje się długi czas. Niektórzy twierdzą, m. in. mój brat, że pachnie jak zwykłe mydło w kostce, więc... :D
Nawilża, ale nie jakoś ekstremalnie. Dla mnie jest wystarczający, bo nie mam mocno przesuszonych dłoni. Sprawia, że dłonie są wygładzone i miłe w dotyku. Nie podrażnił i nie uczulił. Czy taki powinien być właśnie idealny krem? Ciekawe, jakby się sprawdził w okresie zimowym... Dla mnie jest w porządku, zaś moja mama jest nim zachwycona ponad wszystko.

Alma K w swoim asortymencie posiada również inne produkty, m. in. naturalną gąbkę z kremem myjącym, którą miałam okazję trzymać w dłoniach. Chciałabym ją w przyszłości przetestować!
Mam nadzieję, że nowość na rynku, czyli Alma K została Wam przedstawiona trochę bliżej. Produkty Alma K na tę chwilę dostępne są tylko i wyłącznie w drogerii Hebe. Ceny nie są zachwycające, a wybór należy do Was, czy się skusicie na tę markę.
Znacie? Lubicie?
-----------
Bądź ze mną na FanPage oraz Instagram-ie @brylantina ! <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz